Język 

Aktualności  | Medziugorje  | Orędzia  | Artykuły  | Videos[EN]  | Galeria[EN] | Mapa strony  | O ...[EN]

www.medjugorje.ws » Text version » Orędzia z Medziugorje » Orędzia z Medziugorje ogarniaći 'od'

Orędzia z Medziugorje ogarniaći 'od'

Total found: 171
Drogie dzieci! Oto Ja, jestem między wami. Patrzę na was, uśmiecham się do was i miłuję was, tak jak tylko Matka może. Przez Ducha Świętego, którzy przychodzi przez moją czystość, patrzę na wasze serca i przynoszę je swojemu Synowi. Już od długiego czas proszę was, byście byli moimi apostołami, byście modlili się za tych, którzy nie poznali miłości Boga. Oczekuję od was modlitwy wypowiadanej z miłości; modlitwy, która dokonuje dzieł i ofiar. Nie traćcie czasu, rozmyślając o tym, czy jesteście godni być moimi apostołami. Ojciec Niebieski będzie sądził wszystkich, a wy Go miłujcie i słuchajcie. Wiem, że wszystko to was kłopocze, a także samo moje przebywanie między wami, ale przyjmijcie je z radością i módlcie się, byście pojęli, że jesteście godni pracować dla Nieba. Moja miłość jest nad wami. Módlcie się, by moja miłość zwyciężyła we wszystkich sercach, ponieważ to jest miłość, która przebacza, daje i nigdy nie ustaje. Dziękuję wam.

Drogie dzieci! Z pełnym sercem proszę was – proszę was, dzieci – oczyśćcie wasze serca z grzechu i wyprostujcie je ku Bogu i ku życiu wiecznemu. Proszę was, bądźcie czuwający i otwarci na prawdę. Nie pozwólcie, aby wszystko, co jest z tej ziemi, oddalało was od prawdziwego poznania zadowolenia we wspólnocie z moim Synem. Prowadzę was drogą prawdziwej mądrości, ponieważ tylko przy prawdziwej mądrości możecie poznać prawdziwy pokój i prawdziwe dobro. Nie traćcie czasu, wypraszając u Ojca Niebieskiego znaki, ponieważ największy znak On już wam dał, a to jest mój Syn. Dlatego, dzieci moje, módlcie się, by Duch Święty mógł was poprowadzić do prawdy, pomóc wam poznać ją i przez to poznanie prawdy będziecie jedno z Ojcem Niebieskim i moim Synem. To jest poznanie, które daje szczęście na ziemi i otwiera bramy życia wiecznego i bezgranicznej miłości. Dziękuję wam.

Drogie dzieci, wzywam was do szerzenia wiary w mojego Syna - waszej wiary. Wy, moje dzieci, oświecone Duchem Świętymi , moi apostołowie, przekazujcie ją innym – tym, którzy nie wierzą, nie znają , nie chcą jej znać – ale za to wy musicie dużo się modlić o dar miłości, gdyż to miłość jest oznaką prawdziwej wiary, a wy będziecie apostołami mojej miłości. Miłość wciąż od nowa ożywia ból i radość Eucharystii, ożywia ból męki mojego Syna, przez którą pokazał wam co to znaczy kochać bez miary, ożywia radość poprzez to, że pozostawił wam swoje ciało i swoją krew, aby was sobą karmić i w ten sposób być jedno z wami. Patrząc na was z czułością, odczuwam nieskończoną miłość, która mnie umacnia w moim pragnieniu, aby was doprowadzić do silnej wiary. Silna wiara da wam radość i wesele na ziemi, a w wieczności spotkanie z moim Synem. To jest Jego pragnienie. Dlatego więc żyjcie Nim, żyjcie miłością, żyjcie światłem, które was zawsze rozświetla w Eucharystii. Proszę was, abyście się dużo modlili za swoich pasterzy, abyście się modlili o coraz większą miłość do nich, gdyż to mój Syn dał wam ich, aby was karmili Jego ciałem i uczyli miłości. Dlatego wy też ich miłujcie. Jednakże, drogie dzieci, zapamiętajcie, miłość to znaczy tolerować i dawać, ale nigdy, nigdy nie osądzać. Dziękuję wam.

Drogie dzieci! Również dziś z radością jestem z wami i wszystkich was wzywam, dziatki, módlcie się, módlcie się, módlcie się abyście zrozumieli miłość, którą mam do was. Moja miłość mocniejsza jest od zła, dziatki, dlatego przybliżcie się do Boga, abyście poczuli moją radość w Bogu. Dziatki, bez Boga nie macie przyszłości, nie macie nadziei ani zbawienia dlatego zostawcie zło i wybierzcie dobro. Jestem z wami i we wszystkich waszych potrzebach oręduje przed Bogiem. Dziękuję wam, że odpowiedzieliście na moje wezwanie.

Drogie dzieci, Ja, jako Matka kochająca swoje dzieci, widzę jak trudne są czasy, w których żyjecie. Widzę wasze cierpienie, ale wy powinniście wiedzieć, że nie jesteście sami. Mój Syn jest z wami. Jest z wami wszędzie. Jest niewidoczny, ale możecie Go zobaczyć, jeśli Nim żyjecie. On jest światłem, które oświeca duszę i daje pokój. On jest Kościołem, który powinniście kochać i zawsze modlić się i walczyć o niego – nie tylko słowami, lecz również dziełami miłości. Dzieci moje, sprawiajcie, aby wszyscy poznali mojego Syna, sprawiajcie, aby był kochany, gdyż prawda jest w moim Synu zrodzonym z Boga – w Synu Bożym. Nie traćcie czasu na nadmierne przemyślenia. Oddalicie się od prawdy. Przyjmijcie Jego słowo z prostotą serca i żyjcie nim. Jeśli będziecie żyć Jego słowem, będziecie się modlić. Jeśli będziecie żyć Jego słowem, będziecie kochać miłością miłosierną. Będziecie się wzajemnie miłować. Im więcej będziecie miłować, tym dalej będziecie do śmierci. Dla tych, którzy będą żyć słowem mojego Syna, śmierć będzie życiem. Dziękuję wam!

Drogie dzieci, Drodzy moi apostołowie miłości, moi zwiastuni prawdy, wzywam was ponownie i gromadzę wokół siebie, abyście mi pomogli, abyście pomogli wszystkim moim dzieciom spragnionym miłości i prawdy – spragnionym mojego Syna. Ja jestem łaską posłaną od Ojca Niebieskiego , aby wam pomóc żyć Słowem mojego Syna. Miłujcie się wzajemnie. Żyłam jak wy życiem na ziemi. Wiem, że nie zawsze jest łatwo, ale jeśli będziecie się nawzajem miłować, będziecie modlić się sercem, osiągniecie wyżyny duchowe i otworzy się wam droga do raju. Ja, wasza Matka czekam na was tutaj, gdyż ja tutaj jestem. Bądźcie wierni mojemu Synowi i uczcie innych wierności. Jestem z wami, pomogę wam. Będę was nauczać wiary, abyście mogli ją przekazywać innym we właściwy sposób. Będę was nauczać prawdy, abyście potrafili rozróżniać. Będę was nauczać miłości, abyście poznali czym jest prawdziwa miłość. Moje dzieci, mój Syn sprawi, że będzie przemawiał poprzez wasze słowa i wasze uczynki. Dziękuję wam.

Drogie dzieci! Również dziś proszę Ducha Świętego, by wypełnił wasze serca mocną wiarą. Modlitwa i wiara wypełni wasze serce miłością i radością i będziecie znakiem dla tych, którzy są daleko od Boga. Dziatki, zachęcajcie się nawzajem do modlitwy sercem, aby modlitwa wypełniła wasze życie i dziatki każdego dnia będziecie przede wszystkim świadkami służenia Bogu podczas adoracji i bliźniemu w potrzebie. Jestem z wami i oręduję za wami wszystkimi. Dziękuję wam, że odpowiedzieliście na moje wezwanie.

Drogie dzieci, Jestem tutaj pośród was, aby wam dodać odwagi, napełnić swoją miłością i ponownie wezwać was, abyście byli świadkami mojego Syna. Wiele dzieci nie ma nadziei, nie ma pokoju, nie ma miłości. Poszukują mojego Syna, ale nie wiedzą gdzie i jak Go znaleźć. Mój Syn otwiera im swoje ramiona, więc pomóżcie im znaleźć się w Jego objęciach. Drogie dzieci, z tego względu musicie modlić się o miłość. Musicie bardzo, bardzo dużo się modlić, abyście mieli jak najwięcej miłości, gdyż miłość zwycięża śmierć i sprawia, że życie trwa. Apostołowie mojej miłości, moje dzieci, szczerym i otwartym sercem, jednoczcie się na modlitwie, bez względu na to jak dalece jesteście od siebie oddaleni. Zachęcajcie się wzajemnie do duchowego wzrostu, podobnie jak ja was zachęcam. Czuwam nad wami i jestem z wami kiedykolwiek tylko o mnie pomyślicie. Módlcie się również za swoich pasterzy, za tych, którzy dla mojego Syna i dla was wyrzekli się wszystkiego. Miłujcie ich i módlcie się za nich. Ojciec Niebieski wysłuchuje waszych modlitw. Dziękuję wam.

Drogie dzieci! Ponownie pragnę mówić wam o miłości. Zgromadziłam was wokół siebie w imię mojego Syna i z Jego woli. Pragnę, aby wasza wiara była mocna, by wynikała z miłości. Te z moich dzieci które rozumieją miłość mojego Syna i naśladują ją, żyją w miłości i z nadzieją. Ci poznali miłość Bożą. Dlatego więc moje dzieci, módlcie się, módlcie się, abyście mogli coraz bardziej kochać i czynić dzieła miłości. Sama wiara bez miłości i dzieł miłości nie jest tym, czego od was wymagam. Moje dzieci, to jest pozór wiary. To jest samochwalstwo. Mój Syn żąda wiary i uczynków, miłości i dobroci. Ja modlę się, ale również was proszę, abyście się modlili i żyli miłością, gdyż pragnę, aby mój Syn, gdy wejrzy w serca wszystkich moich dzieci, mógł w nich dostrzec miłość i dobroć, a nie nienawiść i obojętność. Moje dzieci, apostołowie mojej miłości, nie traćcie nadziei, nie traćcie sił. Wy to potraficie. Ja was zachęcam i błogosławię. Wszystko, co do tego świata należy, a co ,niestety, wiele moich dzieci stawia na pierwszym miejscu, zniknie, a tylko miłość i dzieła miłości ostaną się i otworzą bramy Królestwa Niebieskiego. W tej to bramie będę na was czekać. W tej bramie pragnę powitać i uścisnąć wszystkie moje dzieci. Dziękuję wam.

Drogie dzieci, ja zawsze jestem z wami, gdyż powierzył mi was mój Syn. Wy natomiast, moje dzieci, wy mnie potrzebujecie, szukajcie mnie, przybywajcie i rozweselajcie moje macierzyńskie serce. Ja mam i zawsze będę mieć miłość ku wam, wam, którzy cierpicie i którzy swoje troski i cierpienia powierzacie mojemu Synowi i Mnie. Moja miłość szuka miłości wszystkich moich dzieci, a moje dzieci szukają mojej miłości. Przez miłość Jezus szuka pojednania między Niebem i Ziemią, między Ojcem Niebieskim i wami, moje dzieci, swoim Kościołem. Dlatego powinniśmy się dużo modlić i kochać kościół do którego należycie. Teraz Kościół cierpi, więc potrzebni są apostołowie, moi apostołowie miłości, którzy miłując jedność, dając świadectwo, wskazują Boże drogi; potrzeba apostołów, którzy przeżywając Eucharystię sercem, czynią wielkie dzieła. Moje dzieci, Kościół od samego początku był prześladowany i zdradzany, ale wzrastał z dnia na dzień. Jest niezniszczalny, gdyż mój Syn dał mu serce - Eucharystię, a światło Jego Zmartwychwstania jaśnieje i jaśnieć będzie nad nim. Dlatego więc nie lękajcie się. Módlcie się za swoich pasterzy, aby mieli siłę i miłość by być mostami zbawienia. Dziękuję wam.

W czasie ostatniego codziennego objawienia w dniu 12 września 1998 r. Matka Boża powiedziała Jakovowi Čolo, że będzie miał objawienia raz w roku w dniu Bożego Narodzenia – 25 grudnia. Tak też było w tym roku. Objawienie rozpoczęło się o 14:08 i trwało 10 minut. Następnie Jakov przekazał orędzie:
Drogie dzieci! Wszystkie te lata, kiedy Bóg mi pozwala, abym była z wami są znakiem niezmiernej miłości, którą Bóg ma do każdego z was i znakiem jak bardzo Bóg was kocha. Dziatki, ileż łask Najwyższy wam dał i ile łask pragnie wam darować. Ale dziatki, wasze serca są zamknięte i żyją w strachu i nie pozwalają Jezusowi, aby Jego miłość i Jego pokój objęły wasze serca i zapanowały w waszym życiu. Życie bez Boga oznacza życie w ciemności, niepoznanie nigdy miłości Ojca i Jego troski o każdego z was. Dlatego dziatki, dziś w szczególny sposób proście Jezusa, aby od dziś wasze życie przeżyło nowe narodzenie w Bogu i by stało się światłem, które będzie emanowało z was i w ten sposób staniecie się świadkami obecności Bożej na świecie i [dla] każdego człowieka, żyjącego w ciemności. Dziatki, kocham was i codziennie oręduję za wami u Najwyższego. Dziękuję wam, że odpowiedzieliście na moje wezwanie.

Drogie dzieci, moje przyjście do was jest darem Ojca Niebieskiego. Przychodzę z Jego miłości, aby pomóc wam znaleźć drogę do prawdy, znaleźć drogę do mojego Syna. Przychodzę, by potwierdzić wam prawdę. Pragnę wam przypomnieć słowa mojego Syna. On wypowiadał słowa zbawienia dla całego świata. Słowa miłości dla wszystkich, miłości, którą potwierdził swoją ofiarą. Dziś wiele moich dzieci nie zna Go i nie chce Go poznać. Są obojętne. Z powodu ich obojętności moje serce cierpi boleśnie. Mój Syn od zawsze był w Ojcu. Rodząc się na ziemi, przyniósł boskość, a ode mnie otrzymał to, co ziemskie. Słowo przybyło do nas wszystkich. Do wszystkich dotarło światło, to światło, które przenika serca, opromienia, napełnia miłością i pociechą. Moje dzieci, mojego Syna mogą widzieć tylko ci, którzy Go kochają, gdyż jego Oblicze widać w duszach napełnionych miłością do Niego. A więc, drogie dzieci, moi apostołowie, posłuchajcie mnie. Wyrzeknijcie się próżności i egoizmu. Nie żyjcie wyłącznie sprawami ziemskimi, materialnymi. Kochajcie mojego Syna i czyńcie wszystko, aby inni widzieli Jego Oblicze poprzez waszą miłości do Niego. Ja pomogę wam poznawać Go coraz głębiej . Będę wam o Nim mówić. Dziękuję wam.

Wizjonerka Mirjana Dragićević-Soldo miała codzienne objawienia od 24. czerwca 1981 r. do 25. grudnia 1982 r. w czasie ostatniego objawienia Matka Boża powierzywszy jej 10. tajemnicę powiedziała, że będzie się jej objawiała raz do roku i to właśnie 18 marca. Tak było dotychczas - również i w tym roku.Kilka tysięcy pielgrzymów zgromadziło się na modlitwie różańcowej. Objawienie zaczęło się o 13:50 i trwało do 13:56.
Drogie dzieci! Matczynym sercem wypełnionym miłością do was, swoich dzieci, pragnę was nauczyć całkowitej ufności w Boga Ojca. Pragnę, byście nauczyli się oczyma duszy i uszami duszy postępować zgodnie z wolą Bożą. Pragnę, abyście nauczyli się bezgranicznie ufać Jego łasce i Jego miłości tak jak ja zawsze ufałam. Dlatego, dzieci moje oczyśćcie swoje serca. Wyzwólcie się od wszystkiego co was wiąże jedynie z tym co ziemskie i pozwólcie, aby to co Boże poprzez waszą modlitwę i ofiarę kształtowało wasze życie; aby w waszych sercach było Królestwo Boże; abyście zaczęli żyć wychodząc od Boga Ojca; abyście zawsze starali się iść z moim Synem. Ale dlatego, dzieci moje, musicie być ubodzy duchem i wypełnieni miłością i miłosierdziem. Musicie mieć czyste i proste serca i zawsze być gotowi do służenia. Dzieci moje, posłuchajcie mnie, mówię dla waszego zbawienia. Dziękuję wam.

Drogie dzieci, nie miejcie zatwardziałych, zamkniętych i napełnionych strachem serc. Pozwólcie mojej macierzyńskiej miłości opromienić je i otoczyć miłością i nadzieją, bym jako Matka złagodziła wasze cierpienia, które znam, bo sama ich doświadczyłam. Cierpienie podnosi i jest największą modlitwą. Mój Syn kocha szczególnie tych, którzy znoszą cierpienia. Posłał mnie, abym wam je złagodziła i przyniosła nadzieję. Zaufajcie Jemu. Wiem, że jest wam ciężko, gdy widzicie wokół siebie coraz większą ciemność. Moje dzieci, trzeba ją rozproszyć modlitwą i miłością. Kto się modli i kocha, nie boi się, ma nadzieję i miłość miłosierną, widzi światłość i widzi mojego Syna. Wzywam was jako swoich apostołów, abyście starali się być przykładem nadziei miłosiernej miłości. Powracajcie wciąż od nowa do modlitwy o coraz większą miłość, gdyż miłosierna miłość wnosi światło, które rozprasza każdą ciemność, przynosi mojego Syna. Dziękuję wam.

Drogie dzieci! Moja obecność jest darem od Boga dla was wszystkich i bodźcem do nawrócenia. Szatan jest silny i chce w wasze serca i myśli wprowadzić nieporządek i niepokój. Dlatego, dziatki, módlcie się, aby Duch Święty prowadził was po właściwej drodze radości i pokoju. Jestem z wami i oręduję za wami przed moim Synem. Dziękuję wam, że odpowiedzieliście na moje wezwanie.

Drogie dzieci, jako Matka Kościoła, jako wasza Matka, uśmiecham się patrząc na was tu przychodzących, gromadzących się wokół mnie, szukających mnie. Moje przychodzenie do was jest dowodem miłości Nieba do was. Ono wskazuje wam drogę ku życiu wiecznemu, ku zbawieniu. Moi apostołowie, wy którzy staracie się mieć czyste serce, a w nim mojego Syna, jesteście na dobrej drodze. Wy, którzy poszukujecie mojego Syna, poszukujecie dobrej drogi. On pozostawił wiele znaków swojej miłości. Zostawił nadzieję. Łatwo Go znaleźć, jeśli jesteście gotowi do ofiary i pokuty, jeśli macie cierpliwość, jeśli okazujecie miłosierdzie i miłość swoim bliźnim. Wiele moich dzieci nie widzi i nie słyszy, bo nie chce tego. Nie przyjmują moich słów i moich dzieł, choć pop[rzez mnie, mój Syn przywołuje wszystkich. Jego Duch obdarza w światłości Ojca Niebieskiego, w jedności nieba z ziemią, we wzajemnej miłości, wszystkie moje dzieci, gdyż miłość przyzywa miłość i sprawia, że uczynki stają się ważniejsze od słów. Dlatego, apostołowie moi, módlcie się za swój Kościół, kochajcie go i czyńcie dzieła miłości. Bez względu na to jak jest zdradzany, raniony, Kościół trwa, gdyż pochodzi od Ojca Niebieskiego. Módlcie się za swoich pasterzy, abyście w nich widzieli ogrom miłości mojego Syna. Dziękuję wam!

Drogie dzieci, przychodzę do was, pomiędzy was, aby zmartwienia, które mi powierzacie, oddać mojemu Synowi. Oręduję za wami u Niego, dla waszego dobra. Wiem, ze każdy z was ma swoje zmartwienia, swoje doświadczenia. Dlatego wzywam was po matczynemu, przychodźcie do stołu Mojego Syna. On dla was łamie chleb. Daje wam siebie, daje wam nadzieję. Od was żąda więcej wiary, nadziei i pogody ducha. Żąda, byście prowadzili wewnętrzną walkę z egoizmem, osądami i ludzkimi słabościami. Toteż jako Matka mówię wam: módlcie się, gdyż to modlitwa daje wam moc do prowadzenia walki wewnętrznej. Mój Syn, gdy był mały często mówił mi, że wielu będzie mnie kochać i nazywać swoją Matką. Ja, tutaj, pośród was, czuję waszą miłość, dziękuję wam. W tej miłości proszę mojego Syna, aby nikt z was, moje dzieci, nie powrócił do domu takim samym, jakim tu przybył, lecz byście zabrali ze sobą jak najwięcej nadziei, miłosierdzia i miłości, byście byli moimi apostołami miłości, którzy swoim życiem zaświadczą, że Ojciec Niebieski jest źródłem życia, a nie śmierci. Drogie dzieci, ponownie proszę was po matczynemu; módlcie się za wybrańców mojego Syna, za ich błogosławione ręce, za swoich pasterzy, aby mogli głosić mojego Syna z jak największą miłością i w ten sposób sprawiać nawrócenia. Dziękuję wam.

Drogie dzieci! Zgodnie z wolą mojego Syna i przez moją matczyną miłość przychodzę do was, moich dzieci, a szczególnie do tych, którzy jeszcze nie poznali miłości mojego Syna. Przychodzę do was, którzy myślicie o Mnie, którzy się do Mnie zwracacie. Daję wam moją matczyną miłość i niosę błogosławieństwo swojego Syna. Czy macie czyste i otwarte serca? Czy widzicie dary, znaki mojej obecności i miłości? Dzieci moje, w swoim ziemskim życiu pójdźcie za moim przykładem. Moje życie było bólem, milczeniem i niezmierzoną wiarą i zaufaniem Ojcu Niebieskiemu. Nic nie jest przypadkowe – ani ból, ani radość, ani cierpienie, ani miłość. Wszystko to są łaski, które daj wam mój Syn i które prowadzą was do życia wiecznego. Mój Syn oczekuje od was miłości i modlitwy do Niego. Kochać i modlić się do Niego oznacza – będę was uczyła jako Matka – modlić się w ciszy swojej duszy, a nie tyko odmawiać ustami. To jest nawet najmniejsze piękny gest uczyniony w imię mojego Syna; to jest cierpliwość, miłosierdzie, przyjęcie bólów i ofiara uczyniona na rzecz innych. Dzieci moje, mój Syn patrzy na was. Módlcie się, abyście i wy widzieli Jego oblicze i by mogło wam zostać objawione. Dzieci moje, ukazuję wam jedyną i rzeczywistą prawdę. Módlcie się, abyście ją pojęli i mogli szerzyć miłość i nadzieję, byście mogli być apostołami mojej miłości. W szczególny sposób moje matczyne Serce miłuje pasterzy. Módlcie się za ich błogosławione ręce. Dziękuję wam.

Drogie dzieci! Duch Święty, przez Ojca Niebieskiego, uczynił Mnie Matką, Matką Jezusa, i przez to samo także waszą Matką. Dlatego przychodzę was posłuchać, by otworzyć przed wami moje matczyne ręce, bym dać wam swoje Serce i wezwać, abyście pozostali ze Mną, bo z wysokości krzyża Mój Syn powierzył was Mnie. Niestety, wiele moich dzieci nie poznało miłości mojego Syna, wielu nie chce Go poznać. O, dzieci moje, o jakże źle czynią ci, którzy muszą widzieć lub tłumaczyć sobie, aby uwierzyć. Dlatego wy, dzieci moje, apostołowie moi, w ciszy swojego serca słyszcie głos mojego Syna, by wasze serce było Jego domem, by nie było ciemne i zmęczone, ale oświecone światłością mojego Syna. Poprzez wiarę szukajcie nadziei, bo wiara jest życiem duszy. Na nowo was wzywam: módlcie się – módlcie się, byście żyli wiarą w pokorze, pokoju ducha i oświeceni światłością. Dzieci moje, nie starajcie się od razu pojąć wszystkiego, bo i Ja nie wszystko pojmowałam, ale kochałam i wierzyłam w Boskie słowa, które mój Syn wypowiadał – On, którzy był Pierwszym Światłem i Początkiem Odkupienia. Apostołowi mojej miłości – wy, którzy się modlicie, składacie z siebie ofiarę, kochacie – nie sądźcie, wy idźcie i szerzcie prawdę, słowa mojego Syna, Ewangelię, bo wy jesteście żywą Ewangelią, wy jesteście promieniami światłości mojego Syna. Mój Syn i Ja będziemy przy was, dodając wam odwagi i doświadczając was. Dzieci moje, zawsze proście o błogosławieństwo tych, jedynie tych, których ręce pobłogosławił mój Syn – waszych pasterzy. Dziękuję wam.

W czasie ostatniego codziennego objawienia w dniu 12 września 1998 r. Matka Boża powiedziała Jakovowi Čolo, że będzie miał objawienia raz w roku w dniu Bożego Narodzenia – 25 grudnia. Tak też było w tym roku. Objawienie rozpoczęło się o 14:20 i trwało 10 minut. Następnie Jakov przekazał orędzie:
Drogie dzieci! Dziś w ten dzień łaski, w szczególny sposób wzywam was, byście modlili się o pokój. Dzieci, przyszłam tu jako Królowa Pokoju i tyle razy wzywałam was, abyście się modlili o pokój. Lecz wasze serca dzieci są niespokojne. Grzech wam przeszkadza, abyście w pełni otworzyli się na łaskę i pokój, które Bóg pragnie wam darować. Dzieci moje, abyście żyły pokojem, musicie najpierw mieć pokój w waszych sercach i w pełni być oddani Bogu i Jego woli. Nie szukajcie pokoju i radości w rzeczach ziemskich, bo to wszystko jest przemijające. Dążcie do prawdziwego miłosierdzia i pokoju, które przychodzą jedynie od Boga i tylko tak, wasze serca będą wypełnione prawdziwą radością i tylko w ten sposób będziecie mogli stać się świadkami pokoju w tym niespokojnym świecie. Jestem waszą matką i oręduję za każdym z was przed moim Synem. Dziękuję wam, że odpowiedzieliście na moje wezwanie.

Dla porównanii z innou językovou verzijou

 

PC version: Stronu | Medjugorje | Objawienia  | Orędzia  | Artykułi  | Galeria[EN]  | Medjugorje Videos[EN]