Język 

Aktualności  | Medziugorje  | Orędzia  | Artykuły  | Videos[EN]  | Galeria[EN] | Mapa strony  | O ...[EN]

www.medjugorje.ws » Text version » Orędzia z Medziugorje » Orędzia z Medziugorje ogarniaći 'matka'

Orędzia z Medziugorje ogarniaći 'matka'

Total found: 160
W czasie ostatniego codziennego objawienia 12 września 1998 r. Matka Boża powiedziała Jakovowi Czolo, że odtąd będzie miał objawienia raz w roku 25 grudnia, na Boże Narodzenie. Tak się stało również w tym roku. Matka Boża objawiła się trzymając Dzieciątko Jezus na rękach. Objawienie zaczęło się o 15:07 i trwało 8 min. Jakov powiedział:
Dziatki, Jezus dziś w szczególny sposób pragnie zamieszkać w każdym sercu i dzielić z wami każdą radość i ból. Dlatego, dziatki, w szczególny sposób spójrzcie w wasze serca i zadajcie sobie pytanie, czy pokój i radość z narodzin Jezusa naprawdę opanowała wasze serca. Dziatki, nie żyjcie w ciemności, dążcie do światła i do Bożego zbawienia. Dziatki, zdecydujcie się na Jezusa i podarujcie mu swoje życie i serce, bo tylko tak Najwyższy będzie mógł działać w was i poprzez was.

Drogie dzieci, abyście mogli być moimi apostołami i abyście mogli pomóc wszystkim tym, którzy są w ciemności, aby poznali światłość miłości mojego Syna, musicie mieć czyste i pokorne serca. Nie możecie pomóc, aby mój Syn narodził się i królował w sercach tych, którzy Go nie znają, jeśli nie króluje – jeśli nie jest Królem w waszym sercu. Jestem z wami. Idę z wami, jako matka. Pukam do waszych serc. Nie mogą się otworzyć, bo nie są pokorne. Modlę się, a i wy módlcie się moje umiłowane dzieci abyście mogli otworzyć czyste i pokorne serce memu Synowi, i przyjąć dary, które wam obiecał. Wtedy będzie was prowadzić miłość i moc mojego Syna. Wtedy będziecie moimi apostołami, którzy wszędzie wokół siebie szerzą owoce miłości Bożej. Z was i poprzez was będzie działał mój Syn, gdyż będziecie jednym. Tego pragnie moje matczyne serce – jedności wszystkich moich dzieci poprzez mojego Syna. Z wielką miłością błogosławię i modlę się za wybrańców mojego Syna, za waszych pasterzy. Dziękuję wam.
Widząca Mirjana powiedziała, że na początku Gospa była smuta a potem się rozpromieniła

Drogie dzieci, przychodzę do was jako Matka i pragnę, abyście we mnie znaleźli schronienie, pocieszenie i odpoczynek. Dlatego więc moje dzieci, apostołowie mojej miłości, módlcie się. Módlcie się z pokorną pobożnością, w posłuszeństwie i w pełnym zaufaniu do Ojca Niebieskiego. Zaufajcie tak, jak ja zaufałam, kiedy zostało Mi powiedziane, że przyniosę błogosławieństwo obietnicy. Niech na waszych ustach zawsze pojawiają się z serca płynące słowa: „BOŻE, BĄDŹ WOLA TWOJA”. Zaufajcie i módlcie się, abym mogła wstawiać się za wami u Pana, wypraszając wam błogosławieństwo z Nieba i dary Ducha Świętego. Wtedy dopiero wy, apostołowie Mojej miłości, będziecie i mogli pomóc tym wszystkim, którzy nie znają Pana, by i oni z pełnym zaufaniem nazywali Go Ojcem. Módlcie się za swoich pasterzy i zaufajcie Ich błogosławionym rękom! Dziękuję wam.

Wizjonerka Mirjana Dragićević-Soldo miała codzienne objawienia od 24. czerwca 1981 r. do 25. grudnia 1982 r. w czasie ostatniego objawienia Matka Boża powierzywszy jej 10. tajemnicę powiedziała, że będzie się jej objawiała raz do roku i to właśnie 18 marca. Tak było dotychczas - również i w tym roku.Kilka tysięcy pielgrzymów zgromadziło się na modlitwie różańcowej. Objawienie zaczęło się o 13:46 i trwało do 13:51.
Drogie dzieci! Jako matka pragnę być wam pomocna. Pragnę swoją matczyną miłością pomóc wam otworzyć serce, byście na pierwszym miejscu w nim umieścili mojego Syna. Pragnę, by przez waszą miłość do mego Syna i poprzez waszą modlitwę oświeciło was Boże światło i wypełniło Boże miłosierdzie. Pragnę, by w ten sposób rozproszyła się ciemność i cień śmierci, które chcą was otoczyć i zwieść. Pragnę, byście odczuli radość błogosławieństwa Bożej obietnicy. Wy, dzieci człowieka, wy jesteście dziećmi Bożymi, wy jesteście moimi dziećmi. Dlatego, dzieci moje, pójdzie drogami, którymi moja miłość was prowadzi, uczy pokory, mądrości i znajduje drogę do Ojca Niebieskiego. Módlcie się ze mną za tych, którzy mnie nie akceptują i nie naśladują, za tych, którzy z powodu twardości serca nie mogą odczuć radości pokory, pobożności, pokoju i miłości – radości mego Syna. Módlcie się, aby wasi pasterze zawsze dawali wam radość Bożego błogosławieństwa poprzez swoje błogosławione ręce. Dziękuję wam.

Drogie dzieci, ja wasza matka jestem z wami dla waszego dobra, dla waszych potrzeb i dla waszego osobistego poznania. Ojciec Niebieski dał wam wolność, abyście sami zdecydowali i sami poznali. Ja pragnę wam pomóc. Pragnę być dla was matką, nauczycielką prawdy, abyście prostotą otwartego serca poznali niezmierną czystość i światłość, która od niej pochodzi i rozprasza ciemność, światłość, która przynosi nadzieję. Ja, moje dzieci, rozumiem wasze bóle i cierpienia. Kto by was lepiej zrozumiał od matki. A wy, dzieci moje? Mała jest liczba tych, którzy mnie rozumieją i naśladują. Wielka jest liczba zagubionych, tych, którzy jeszcze nie poznali prawdy w moim Synu. Dlatego, apostołowie moi, módlcie się i działajcie. Nieście światłość i nie traćcie nadziei. Jestem z wami. W szczególny sposób jestem z waszymi pasterzami. Matczynym sercem kocham ich i ochraniam, ponieważ oni prowadzą was do raju, który obiecał wam mój Syn. Dziękuję wam!

Drogie dzieci, Ja, Matka tutaj zgromadzonych i Matka całego świata, błogosławię was macierzyńskim błogosławieństwem i wzywam was do pójścia drogą pokory. Ta droga prowadzi do poznania miłości mojego Syna. Mój Syn jest wszechmocny, On jest we wszystkim. Jeśli wy, moje dzieci, tego nie rozpoznajecie, wiedzcie, ze waszą dusze ogarnęła ciemność - ślepota. Uzdrowić was może tylko pokora. Moje dzieci, ja zawsze żyłam pokornie, odważnie, z nadzieją. Wiedziałam, rozpoznałam, że Bóg jest w nas i my w Bogu. Tego samego żądam od was. Pragnę, abyście wszyscy byli ze mną w wieczności, ponieważ jesteście częścią mnie samej. Będę was wspomagać na waszej drodze. Otulę was płaszczem mojej miłości i uczynię z was apostołów mojego światła – Bożego światła. Trwając w miłości wynikającej z pokory będziecie nieść światło wszędzie tam, gdzie panuje ciemność – ślepota. Będziecie nieść mojego Syna, który jest światłem świata. Jestem zawsze przy waszych pasterzach i modlę się, aby zawsze byli dla was przykładem pokory. Dziękuję wam.

Drogie dzieci, Ja, wasza Matka, ponownie przychodzę do was z nieskończonej miłości, z nieskończonej miłości Ojca Niebieskiego. Patrząc w wasze serca widzę, że wielu z was przyjmuje mnie jako swoją Matkę , a szczerym i czystym sercem pragnie być moimi apostołami. Lecz ja jestem również Matką i dla was, którzy mnie nie przyjmujecie, a w zatwardziałości swojego serca nie chcecie poznać miłości mojego Syna. Nie wiecie jak bardzo cierpi moje serce i jak bardzo proszę mojego Syna za wami. Proszę Go, aby uzdrowił wasze dusze, bo On to może uczynić. Proszę Go, aby was oświecił cudem Ducha Świętego, abyście przestali, wciąż od nowa, zdradzać Go, przeklinać i ranić. Całym sercem modlę się o to, abyście pojęli, że tylko mój Syn jest zbawieniem i światłością świata. A wy, moje dzieci, moi drodzy apostołowie, zawsze noście mojego Syna w sercu i w myślach. W ten sposób niesiecie miłość. Ci wszyscy, którzy Go nie znają, rozpoznają Go przez waszą miłość. W szczególny sposób jestem przy waszych Pasterzach, gdyż mój Syn powołał ich, aby prowadzili was drogą ku wieczności. Dziękuję wam, moi apostołowie, za ofiary i miłość.

W czasie ostatniego codziennego objawienia w dniu 12 września 1998 r. Matka Boża powiedziała Jakovowi Čolo, że będzie miał objawienia raz w roku w dniu Bożego Narodzenia – 25 grudnia. Tak też było w tym roku. Objawienie rozpoczęło się o 14:40 i trwało 8 minut. Następnie Jakov przekazał orędzie:
Drogie dzieci! Dziś w tym dniu łaski, pragnę, by każde serce stało się stajenką betlejemską, w której narodził się Zbawiciel Świata. Jestem waszą Matką, która was nieskończenie kocha i troszczy się o każdego z was. Dlatego, dzieci moje, zawierzcie się Matce, aby mogła każde serce i każde życie złożyć przed Dzieciątkiem Jezus, bo jedynie tak, dzieci moje, wasze serca będą świadkami codziennego Bożego Narodzenia w was. Pozwólcie Bogu, aby oświecił wasze życie światłością i wasze serca radością, abyście mogli codziennie rozjaśniać drogę i być przykładem prawdziwej radości dla innych, którzy żyją w ciemności i nie są otwarci na Boga i Jego łaski. Dziękuję wam, że odpowiedzieliście na moje wezwanie.

Drogie dzieci! Jestem tutaj pomiędzy wami jako Matka, która pragnie pomóc wam poznać prawdę. Gdy żyłam waszym życiem na ziemi, miałam poznanie prawdy i dzięki temu tylko cząstkę Raju na ziemi. Dlatego pragnę tego dla was, swoich dzieci. Ojciec Niebieski pragnie czystych serc napełnionych poznaniem prawdy. Pragnie, byście miłowali tych wszystkich, których spotykacie, ponieważ i ja miłuję swojego Syna we wszystkich was. To jest początek poznania prawdy. Proponuje się wam wiele fałszywych prawd. Przezwyciężycie je sercem oczyszczonym postem, modlitwą, pokutą i Ewangelią. To jest jedyna prawda i to jest prawda, którą zostawił wam mój Syn. Nie trzeba tego wiele roztrząsać. Wymaga się od was, tak jak i ja czyniłam, byście miłowali i dawali. Dzieci moje, jeśli miłujecie, wasze serce będzie domem mojego Syna i moim, a słowa mojego Syna poprowadzą was w waszym życiu. Dzieci moje, posłużę się wami, apostołami miłości, by pomóc wszystkim swoim dzieciom poznać prawdę. Dzieci moje, zawsze modliłam się za Kościół mojego Syna, i o to samo proszę was. Módlcie się, by wasi pasterze zajaśnieli miłością mojego Syna. Dziękuję wam.

Drogie dzieci! Oto Ja, jestem między wami. Patrzę na was, uśmiecham się do was i miłuję was, tak jak tylko Matka może. Przez Ducha Świętego, którzy przychodzi przez moją czystość, patrzę na wasze serca i przynoszę je swojemu Synowi. Już od długiego czas proszę was, byście byli moimi apostołami, byście modlili się za tych, którzy nie poznali miłości Boga. Oczekuję od was modlitwy wypowiadanej z miłości; modlitwy, która dokonuje dzieł i ofiar. Nie traćcie czasu, rozmyślając o tym, czy jesteście godni być moimi apostołami. Ojciec Niebieski będzie sądził wszystkich, a wy Go miłujcie i słuchajcie. Wiem, że wszystko to was kłopocze, a także samo moje przebywanie między wami, ale przyjmijcie je z radością i módlcie się, byście pojęli, że jesteście godni pracować dla Nieba. Moja miłość jest nad wami. Módlcie się, by moja miłość zwyciężyła we wszystkich sercach, ponieważ to jest miłość, która przebacza, daje i nigdy nie ustaje. Dziękuję wam.

Drogie dzieci! Wy jesteście moją siłą. Wy, apostołowie moi, którzy swoją miłością, pokorą i cichością modlitwy sprawiacie, że można poznać mojego Syna. Żyjecie we mnie. Niesiecie mnie w swoim sercu. Wiecie, że macie Matkę, która was miłuje i która przybyła, by przynieść miłość. Spoglądam na was w Ojcu Niebieskim, na wasze myśli, wasze bóle, cierpienia, i przynoszę je swojemu Synowi. Nie lękajcie się, nie traćcie nadziei, ponieważ mój Syn słucha swojej Matki. On miłuje odkąd się narodził, a ja pragnę, by tę miłość poznały wszystkie moje dzieci. By wrócili do Niego ci, którzy przez swoje bóle i niezrozumienie opuścili Go; i by poznali Go wszyscy, którzy Go nigdy nie znali. Dlatego jesteście tutaj wy, apostołowie moi, i Ja jako Matka z wami. Módlcie się o siłę wiary, ponieważ z silnej wiary przychodzi miłość i miłosierdzie. Przez miłość i miłosierdzie pomożecie tym wszystkim, którzy nie są świadomi, że wybierają ciemność zamiast światłości. Módlcie się za swoich pasterzy, ponieważ oni są siłą Kościoła, który pozostawił wam mój Syn. Przez mojego Syna oni są pasterzami dusz. Dziękuję wam.

Drogie dzieci, Otwórzcie swoje serca i próbujcie odczuć jak bardzo was kocham i jak bardzo pragnę, byście kochali mojego Syna. Pragnę, abyście Go lepiej poznali, gdyż nie jest możliwym poznanie Go i nie kochanie Go – gdyż On jest miłością. Ja was znam, drogie dzieci. Znam wasze bóle i cierpienia, gdyż sama je przeżywałam. Śmieję się z wami gdy się radujecie i płaczę, gdy cierpicie. Nigdy was nie opuszczę. Zawsze będę do was mówić z macierzyńską czułością. A ja jako matka potrzebuje waszych otwartych serc, abyście z mądrością i prostotą szerzyli miłość mojego Syna. Potrzebuje waszej otwartości i wrażliwości na dobro i miłosierdzie. Potrzebuje was zjednoczonych z moim Synem, gdyż pragnę, abyście byli szczęśliwi i pomogli mi w niesieniu szczęścia wszystkim moim dzieciom. Moi apostołowie, potrzebuję was, abyście wszystkim ukazywali prawdę Bożą, by moje serce, które cierpiało i dzisiaj znosi tak wiele cierpień mogło zwyciężyć w miłości. Módlcie się o świętość swoich pasterzy, aby w imię mojego Syna mogli czynić cuda, gdyż świętość czyni cuda. Dziękuję wam.

Drogie dzieci, Ja, jako Matka kochająca swoje dzieci, widzę jak trudne są czasy, w których żyjecie. Widzę wasze cierpienie, ale wy powinniście wiedzieć, że nie jesteście sami. Mój Syn jest z wami. Jest z wami wszędzie. Jest niewidoczny, ale możecie Go zobaczyć, jeśli Nim żyjecie. On jest światłem, które oświeca duszę i daje pokój. On jest Kościołem, który powinniście kochać i zawsze modlić się i walczyć o niego – nie tylko słowami, lecz również dziełami miłości. Dzieci moje, sprawiajcie, aby wszyscy poznali mojego Syna, sprawiajcie, aby był kochany, gdyż prawda jest w moim Synu zrodzonym z Boga – w Synu Bożym. Nie traćcie czasu na nadmierne przemyślenia. Oddalicie się od prawdy. Przyjmijcie Jego słowo z prostotą serca i żyjcie nim. Jeśli będziecie żyć Jego słowem, będziecie się modlić. Jeśli będziecie żyć Jego słowem, będziecie kochać miłością miłosierną. Będziecie się wzajemnie miłować. Im więcej będziecie miłować, tym dalej będziecie do śmierci. Dla tych, którzy będą żyć słowem mojego Syna, śmierć będzie życiem. Dziękuję wam!

Drogie dzieci, Drodzy moi apostołowie miłości, moi zwiastuni prawdy, wzywam was ponownie i gromadzę wokół siebie, abyście mi pomogli, abyście pomogli wszystkim moim dzieciom spragnionym miłości i prawdy – spragnionym mojego Syna. Ja jestem łaską posłaną od Ojca Niebieskiego , aby wam pomóc żyć Słowem mojego Syna. Miłujcie się wzajemnie. Żyłam jak wy życiem na ziemi. Wiem, że nie zawsze jest łatwo, ale jeśli będziecie się nawzajem miłować, będziecie modlić się sercem, osiągniecie wyżyny duchowe i otworzy się wam droga do raju. Ja, wasza Matka czekam na was tutaj, gdyż ja tutaj jestem. Bądźcie wierni mojemu Synowi i uczcie innych wierności. Jestem z wami, pomogę wam. Będę was nauczać wiary, abyście mogli ją przekazywać innym we właściwy sposób. Będę was nauczać prawdy, abyście potrafili rozróżniać. Będę was nauczać miłości, abyście poznali czym jest prawdziwa miłość. Moje dzieci, mój Syn sprawi, że będzie przemawiał poprzez wasze słowa i wasze uczynki. Dziękuję wam.

W czasie ostatniego codziennego objawienia w dniu 12 września 1998 r. Matka Boża powiedziała Jakovowi Čolo, że będzie miał objawienia raz w roku w dniu Bożego Narodzenia – 25 grudnia. Tak też było w tym roku. Objawienie rozpoczęło się o 14:08 i trwało 10 minut. Następnie Jakov przekazał orędzie:
Drogie dzieci! Wszystkie te lata, kiedy Bóg mi pozwala, abym była z wami są znakiem niezmiernej miłości, którą Bóg ma do każdego z was i znakiem jak bardzo Bóg was kocha. Dziatki, ileż łask Najwyższy wam dał i ile łask pragnie wam darować. Ale dziatki, wasze serca są zamknięte i żyją w strachu i nie pozwalają Jezusowi, aby Jego miłość i Jego pokój objęły wasze serca i zapanowały w waszym życiu. Życie bez Boga oznacza życie w ciemności, niepoznanie nigdy miłości Ojca i Jego troski o każdego z was. Dlatego dziatki, dziś w szczególny sposób proście Jezusa, aby od dziś wasze życie przeżyło nowe narodzenie w Bogu i by stało się światłem, które będzie emanowało z was i w ten sposób staniecie się świadkami obecności Bożej na świecie i [dla] każdego człowieka, żyjącego w ciemności. Dziatki, kocham was i codziennie oręduję za wami u Najwyższego. Dziękuję wam, że odpowiedzieliście na moje wezwanie.

Drogie dzieci, jako Matka jestem szczęśliwa, że jestem między wami, ponieważ pragnę wam znowu mówić o słowach mego syna i o Jego miłości. Ufam, że przyjmiecie mnie sercem, ponieważ słowa mojego Syna i Jego miłość, są jedynym światłem i nadzieją w obecnej ciemności. To jest jedyna prawda i wy, którzy ją przyjmiecie i będziecie nią żyć, będziecie mieć czyste i pokorne serca. Mój Syn kocha czystych i pokornych. Czyste i pokorne serca ożywiają słowa mojego Syna: żyją nimi, rozpowszechniają je i sprawiają, że wszyscy mogą je usłyszeć. Słowa mojego Syna przywracają życie tym, którzy ich słuchają. Słowa mojego Syna przywracają miłość i nadzieję. Dlatego, moi drodzy apostołowie, moje dzieci, żyjcie słowami mojego Syna. Miłujcie się tak, jak On was umiłował. Miłujcie się w Jego Imię i na Jego pamiątkę. Kościół rozwija się i wzrasta dzięki tym, którzy słuchają słów mego Syna, dzięki tym, którzy miłują, dzięki tym, którzy męczą się i cierpią w ciszy i w nadziei ostatecznego odkupienia. Dlatego, moje drogie dzieci, niech słowa mojego Syna i Jego miłość będą pierwszą i ostatnią myślą waszego dnia. Dziękuję Wam.

Wizjonerka Mirjana Dragićević-Soldo miała codzienne objawienia od 24. czerwca 1981 r. do 25. grudnia 1982 r. w czasie ostatniego objawienia Matka Boża powierzywszy jej 10. tajemnicę powiedziała, że będzie się jej objawiała raz do roku i to właśnie 18 marca. Tak było dotychczas - również i w tym roku.Kilka tysięcy pielgrzymów zgromadziło się na modlitwie różańcowej. Objawienie zaczęło się o 13:50 i trwało do 13:56.
Drogie dzieci! Matczynym sercem wypełnionym miłością do was, swoich dzieci, pragnę was nauczyć całkowitej ufności w Boga Ojca. Pragnę, byście nauczyli się oczyma duszy i uszami duszy postępować zgodnie z wolą Bożą. Pragnę, abyście nauczyli się bezgranicznie ufać Jego łasce i Jego miłości tak jak ja zawsze ufałam. Dlatego, dzieci moje oczyśćcie swoje serca. Wyzwólcie się od wszystkiego co was wiąże jedynie z tym co ziemskie i pozwólcie, aby to co Boże poprzez waszą modlitwę i ofiarę kształtowało wasze życie; aby w waszych sercach było Królestwo Boże; abyście zaczęli żyć wychodząc od Boga Ojca; abyście zawsze starali się iść z moim Synem. Ale dlatego, dzieci moje, musicie być ubodzy duchem i wypełnieni miłością i miłosierdziem. Musicie mieć czyste i proste serca i zawsze być gotowi do służenia. Dzieci moje, posłuchajcie mnie, mówię dla waszego zbawienia. Dziękuję wam.

Drogie dzieci, nie miejcie zatwardziałych, zamkniętych i napełnionych strachem serc. Pozwólcie mojej macierzyńskiej miłości opromienić je i otoczyć miłością i nadzieją, bym jako Matka złagodziła wasze cierpienia, które znam, bo sama ich doświadczyłam. Cierpienie podnosi i jest największą modlitwą. Mój Syn kocha szczególnie tych, którzy znoszą cierpienia. Posłał mnie, abym wam je złagodziła i przyniosła nadzieję. Zaufajcie Jemu. Wiem, że jest wam ciężko, gdy widzicie wokół siebie coraz większą ciemność. Moje dzieci, trzeba ją rozproszyć modlitwą i miłością. Kto się modli i kocha, nie boi się, ma nadzieję i miłość miłosierną, widzi światłość i widzi mojego Syna. Wzywam was jako swoich apostołów, abyście starali się być przykładem nadziei miłosiernej miłości. Powracajcie wciąż od nowa do modlitwy o coraz większą miłość, gdyż miłosierna miłość wnosi światło, które rozprasza każdą ciemność, przynosi mojego Syna. Dziękuję wam.

Drogie dzieci, jako Matka Kościoła, jako wasza Matka, uśmiecham się patrząc na was tu przychodzących, gromadzących się wokół mnie, szukających mnie. Moje przychodzenie do was jest dowodem miłości Nieba do was. Ono wskazuje wam drogę ku życiu wiecznemu, ku zbawieniu. Moi apostołowie, wy którzy staracie się mieć czyste serce, a w nim mojego Syna, jesteście na dobrej drodze. Wy, którzy poszukujecie mojego Syna, poszukujecie dobrej drogi. On pozostawił wiele znaków swojej miłości. Zostawił nadzieję. Łatwo Go znaleźć, jeśli jesteście gotowi do ofiary i pokuty, jeśli macie cierpliwość, jeśli okazujecie miłosierdzie i miłość swoim bliźnim. Wiele moich dzieci nie widzi i nie słyszy, bo nie chce tego. Nie przyjmują moich słów i moich dzieł, choć pop[rzez mnie, mój Syn przywołuje wszystkich. Jego Duch obdarza w światłości Ojca Niebieskiego, w jedności nieba z ziemią, we wzajemnej miłości, wszystkie moje dzieci, gdyż miłość przyzywa miłość i sprawia, że uczynki stają się ważniejsze od słów. Dlatego, apostołowie moi, módlcie się za swój Kościół, kochajcie go i czyńcie dzieła miłości. Bez względu na to jak jest zdradzany, raniony, Kościół trwa, gdyż pochodzi od Ojca Niebieskiego. Módlcie się za swoich pasterzy, abyście w nich widzieli ogrom miłości mojego Syna. Dziękuję wam!

Drogie dzieci, przychodzę do was, pomiędzy was, aby zmartwienia, które mi powierzacie, oddać mojemu Synowi. Oręduję za wami u Niego, dla waszego dobra. Wiem, ze każdy z was ma swoje zmartwienia, swoje doświadczenia. Dlatego wzywam was po matczynemu, przychodźcie do stołu Mojego Syna. On dla was łamie chleb. Daje wam siebie, daje wam nadzieję. Od was żąda więcej wiary, nadziei i pogody ducha. Żąda, byście prowadzili wewnętrzną walkę z egoizmem, osądami i ludzkimi słabościami. Toteż jako Matka mówię wam: módlcie się, gdyż to modlitwa daje wam moc do prowadzenia walki wewnętrznej. Mój Syn, gdy był mały często mówił mi, że wielu będzie mnie kochać i nazywać swoją Matką. Ja, tutaj, pośród was, czuję waszą miłość, dziękuję wam. W tej miłości proszę mojego Syna, aby nikt z was, moje dzieci, nie powrócił do domu takim samym, jakim tu przybył, lecz byście zabrali ze sobą jak najwięcej nadziei, miłosierdzia i miłości, byście byli moimi apostołami miłości, którzy swoim życiem zaświadczą, że Ojciec Niebieski jest źródłem życia, a nie śmierci. Drogie dzieci, ponownie proszę was po matczynemu; módlcie się za wybrańców mojego Syna, za ich błogosławione ręce, za swoich pasterzy, aby mogli głosić mojego Syna z jak największą miłością i w ten sposób sprawiać nawrócenia. Dziękuję wam.

Dla porównanii z innou językovou verzijou

 

PC version: Stronu | Medjugorje | Objawienia  | Orędzia  | Artykułi  | Galeria[EN]  | Medjugorje Videos[EN]