Język 

Aktualności  | Medziugorje  | Orędzia  | Artykuły  | Videos[EN]  | Galeria[EN] | Mapa strony  | O ...[EN]

www.medjugorje.ws » Text version » Artykuły a Nowośći » Antropologiczno-biblijne i religijno-duchowe wymiary pielgrzymowania z konkretnym przykładem w Medziugorju » VI. Medziugorje - dziś - Antropologiczno-biblijne i religijno-duchowe wymiary pielgrzymowania z konkretnym przykładem w Medziugorju

Antropologiczno-biblijne i religijno-duchowe wymiary pielgrzymowania z konkretnym przykładem w Medziugorju

Other languages: English, Deutsch, Français, Hrvatski, Italiano, Polski

VI. Medziugorje - dziś

W świetle tego, co powiedziane było wcześniej nietrudno jest zrozumieć co dzieje się w Medziugorju i co musi się dziać, lub też jak powinna być uformowana służba sanktuarium, i dlaczego proponuje się pielgrzymowi medziugorskiemu taki, a nie inny program.

Faktem jest to, że ani jedno sanktuarium, nawet sanktuarium maryjne, nie rozwijało się ani nie rozwija się tak jak Medziugorje i odważę się powiedzieć, że ani jedno nie odpowiada idealnemu formowaniu pielgrzymki wziąwszy pod uwagę obraz człowieka, który poszukuje Boga, który się mu daje, jak jest to w przypadku Medziugorja (wyjątkiem mogłaby być pielgrzymka do Ziemi Świętej, bo jedynie tam można spotkać miejsca, na których objawiał się Bóg i działał Jezus!).

1. Góra Objawień

Matka Boża zaczęła się objawiać na wzgórzu Crnica, które teraz nazywane jest Górą Objawień. Wezwała do pokoju, modlitwy, postu, wiary i miłości. Wizjonerzy - wtedy dzieci teraz są już osobami dorosłymi, które można spotykać i które spotykają się z pielgrzymami. Wszystko zaczęło się od wezwania do pokoju i wiary w Boga na ziemi, gdzie obowiązującą ideologią stało się bezbożnictwo. Odpowiedzią była z jednej strony ostra reakcja władz, a z drugiej niesamowite pragnienie ludzi, by przyjechać, zobaczyć, doświadczyć i odpowiedzieć.

Człowiek zgodnie ze swoją naturą szuka pokoju. Tu Bóg przez Królową Pokoju daje mu ten dar, odgadując jego najgłębsze pragnienie, którym jest pokój jako pełnia dóbr - fizycznych, psychicznych i duchowych. Góra Objawień jest biblijnym Betlejem, przez narodzenie Jezusa wzywa do pokoju, a jako wzgórze jest wezwaniem do wyjścia i wejścia. Tu pielgrzym przeżywa swoje pierwsze wezwanie i pierwsze otwarcie serca i w tych "dobrze przygotowanych warunkach". To jest miejsce, gdzie człowiek przeżywa radość i pokój, i nie ma pielgrzyma, który nie odwiedziłby tego miejsca. Dlatego też pielgrzymka nie może być dobrze zaplanowana, jeżeli nie "wyjdzie się i wejdzie" na to wzgórze.

Na górze Objawień odmawia się tajemnice radosne i bolesne różańca, a potem trwa się w ciszy w miejscu, gdzie wizjonerzy po raz pierwszy zobaczyli Matkę Bożą. Należy mieć wystarczająco dużo czasu na "wyjście" na Górę Objawień, a szczególnie należy pozostać w ciszy w miejscu pierwszych objawień. W ciszy można przeczytać któreś z orędzi Matki Bożej, rozważyć jego treść i powierzyć się Maryi, tzn. świadomie przyjąć ją jako Matkę, bo właśnie w tym miejscu tyle razy powtarzała, że jest naszą Matką. Trzeba otworzyć się na Jej błogosławieństwo, bo w orędziach powtarza "błogosławię was swoim macierzyńskim błogosławieństwem". Na tym samym miejscu dobrze jest przyjąć Maryję jako swoją Nauczycielkę, bo Ona uczy i pokazuje drogę do Jezusa. Aczkolwiek ważne jest wyjście tam w grupie to również ważne jest, by wyjść tam samemu, by się modlić; by modląc się na różańcu być z Jezusem i Maryją i słuchać Jej głosu, nawołującego do pokoju. To ten sam pokój, o którym mówili aniołowie, gdy narodził się Jezus. Szczególnie jest wskazane, aby pod krzyżem, który został postawiony naprzeciwko drugiej tajemnicy radosnej, pomodlić się w intencji pokoju. Tutaj bowiem 26 czerwca 1981 r. w trzecim dniu objawień Marija Pavlović widziała Matkę Bożą z krzyżem, która płakała i powtarzała: "Pokój, pokój, pokój! Tylko pokój! Pokój między Bogiem i ludźmi i pokój pomiędzy ludźmi!" Wielu pielgrzymów dzień i noc wspina się na Górę Objawień i tam przeżywają naprawdę piękne chwile na modlitwie. W ten sposób powtarza się to, co Jezus często czynił wychodząc nocą i modląc się w górach.

2. Niebieski krzyż

Kolejny cichy kącik modlitewny powstał z biegiem czasu, a wiele grup i osób prywatnych przychodzi tu, by się modlić. Nazwa jest przypadkowa, bo ktoś postawił niebieski krzyż tam, gdzie Matka Boża objawiała się, gdy nie można było iść na Podbrdo z powodu policji. Tu często zbierała się grupa modlitewna Ivana, gdy spotkanie było przeznaczone tylko dla tej grupy, a Maryja objawiała się Ivanowi w czasie spotkania. I w tym miejscu ważne jest to samo co w innych miejscach modlitwy - trwanie na modlitwie, pozostanie w ciszy, odpoczywanie w atmosferze modlitwy. To tutaj bardzo często przychodzi Mirjana drugiego dnia miesiąca, gdy przeżywa spotkanie modlitewne z Maryją i modli się w intencji niewierzących. Są to bodźce dla pielgrzyma, by "wyszedł" na to miejsce i modlił się. Istnieje i praktyczna strona tego miejsca modlitwy. Pielgrzymi, którzy nie mogą z powodu swego stanu fizycznego stanu "wyjść" na Podbrdo czy na Kriżevac często są w stanie dojść do Niebieskiego Krzyża by doświadczyć tu modlitwy.

3. Kriżevac

Po spotkaniu na Górze Objawień, gdzie usłyszano pierwsze wezwanie i gdzie odpowiedziały na nie serca wizjonerów, a potem miliony pielgrzymów, droga pielgrzymowania w sensie biblijnym znajduje swoją kontynuację. Pielgrzym obarczony swoimi słabościami i grzechami innych musi iść drogą, która jest również drogą Jezusa, a którą On przeszedł z Betlejem. Ta droga prowadziła Jezusa na inną górę - górę Kalwarię. Pielgrzym idzie za Jezusem, pielgrzym "wychodzi i wchodzi" na Kriżevac. Tu może się spotkać z Jezusem cierpiącym, który umiera, zdając swój egzamin na Króla Pokoju właśnie na krzyżu. Z miłością przyjmuje cierpienie i gdy wisi na krzyżu, modli się i wybacza. Jest tu również cierpiąca Maryja, która pozostaje wierna swemu Synowi i kocha tak samo jak kocha On, modli się jak On się modli, wybacza jak On wybacza. W świetle Chrystusa, który w ten sposób przechodzi ostatni etap swej pielgrzymki, z jednej strony pielgrzym rozpoznaje niezmierną miłość, która cierpi za niego, a z drugiej ludzką złość, w której rozpoznaje siebie, swoje zachowanie i zachowanie innych. To rozpoznanie nie pozostawia jednak goryczy w sercu, bo i Jezus nie umarł w goryczy, ale obudził pragnienie przebaczenia poszukiwaniem wybaczenia i pojednaniem. Przez wejście na Kriżevac pielgrzym dotyka śmierci i życia, przemijania i wieczności, miłości i nienawiści, modlitwy i przekleństwa, pojednania i zemsty, ludzkiej dobroci i złości, upadku i powstania, przemocy i miłosierdzia, ubóstwa i chciwości, mocy i niemocy, prawdy i kłamstwa, grobu i zmartwychwstanie. Przez takie spotkanie na Kriżevacu serce pielgrzyma otwiera się Bogu i jest on gotów pokajać się za swoje grzechy, wybaczać i prosić o przebaczenie. Tu człowiek rozpoznaje ziemską drogę z Bogiem i człowiekiem. Bez podobnego spotkania nie mógłby on dotknąć swego cierpienia ani też otworzyć się na Boga z powodu cierpienia i niepowodzeń. Podczas drogi dusza przygotowuje się na nowe spotkanie - spotkanie w świątyni. Dlatego też należy pozostawić wystarczająco dużo czasu na modlitwę na Kriżevacu. Odprawia się tu Drogę Krzyżową, która liczy 16 stacji. Pierwszą jest ogród Getsemanii, a ostatnią Zmartwychwstanie. Przed każdą stacją należy się zatrzymać i pomodlić, pomyśleć o Jezusie i ludziach wokół niego oraz we wszystkim tym patrzeć na siebie, swoje zachowanie i otaczających nas ludzi. Kiedy w ten sposób wyjdzie się na Kriżevac wtedy w człowieku dzieje się to co musi się stać: rozpoznaje miłość Chrystusową, a poprzez nią swój grzech, słabość i potrzebę odkupienia. Szczególnie ważne jest, aby modlić się o wiarę, by wszystko przemieniło się na dobre dla tych, co kochają Boga. Na Kriżevac nie wychodzi się po to, by zostawić tam swoje krzyże, ale by nauczyć się nieść je i pomagać innym to czynić. Szczególnie ważne jest, żeby po wyjściu na Kriżevac pozostać na modlitwie przed krzyżem, by świadomie zjednoczyć się z Maryją, która przecież stała przed krzyżem i wezwała nas, byśmy i my przyszli przed krzyż i tam się modlili, pokazując Jezusowi swoje rany i rany tych, którym zadaliśmy cierpienie oraz cierpienia rodzin, Kościoła i świata. Tu właśnie trzeba się modlić o uzdrowienie duszy i psychiki.

"Drogie dzieci!

Dziś wzywam was w szczególny sposób, abyście wzięli krzyż w ręce i rozpamiętywali rany Jezusa. Proście Jezusa, aby uzdrowił wasze rany, których doznaliście, drogie dzieci, w ciągu waszego życia z powodu własnych grzechów lub grzechów waszych rodziców. Tylko w ten sposób, drogie dzieci, pojmiecie, że światu jest potrzebne uzdrowienie wiary w Boga Stworzyciela. Rozmyślając nad męką i śmiercią Jezusa na krzyżu zrozumiecie, że tylko przez modlitwę wy również możecie stać się prawdziwymi apostołami wiary, gdy w prostocie i na modlitwie przeżywać będziecie wiarę, która jest darem. Dziękuję, że odpowiedzieliście na moje wezwanie." (25 marca 1997)

Jest to czas i miejsce całkowitej koncentracji i powagi. Dlatego dalekie od ducha pielgrzymowania jest jedzenie, picie czy rozmowy pod krzyżem, co niestety bywa praktykowane przez niektóre grupy i pojedynczych ludzi po wyjściu na Kriżevac. Niezgodna duchem pielgrzymowania jest też wszelka sprzedaż jak i kupowanie, czy tez pozostawianie po sobie śmieci. Zejście z góry również powinno odbywać się w ciszy, tak jak i Maryja wracała skoncentrowana z Kalwarii, po tym co przeżyła i po tym jak pochowała Syna. Podczas schodzenia można odmawiać np. różaniec do Siedmiu Boleści Błogosławionej Dziewicy Maryi.

Po zejściu i po powrocie z Kriżevca dusza pielgrzyma gotowa jest na nowe spotkania. W kościele pielgrzym spotyka się ze Zmartwychwstałym Panem, który swoim uczniom dał władzę odpuszczania grzechów i podczas uczty Eucharystycznej posilił wiernych.

4. Spowiedź

Wcale nieprzypadkowo dla wielu pielgrzymów Medziugorje stało się miejscem nawrócenia i spowiedzi. Dlatego ważne jest by pielgrzymi przez dokładny rachunek sumienia przygotowali się do spowiedzi. Dusze ich wtedy są gotowe, by się pokajać, wybaczać i prosić o wybaczenie, by całkowicie oczyścić serca oraz pojednać się z Bogiem i z ludźmi. Oprócz przygotowania pielgrzymów równie jest ważne, by kapłani byli do ich dyspozycji i świadomie znaleźli czas na każdą spowiedź. Oprócz wysłuchania spowiedzi kapłan powinien w duchu maryjnym tłumaczyć wiernym, by nie tylko wystrzegali się grzechu, ale by próbowali wzrastać w dobrym; powinien nie tylko zwracać uwagę na grzech, bo życie chrześcijańskie nie sprowadza się jedynie do walki z grzechem - ale zachęcać do niestrudzonej walki o dobro. Innymi słowy, według orędzi, Maryja nie wzywa nas jedynie do tego by nie było wojen i konfliktów, nienawiści i wszelkiego zła, ale byśmy aktywnie współpracowali w urzeczywistnianiu pokoju, miłości i sprawiedliwości. Kto nie uczestniczy w tym procesie, nawet jeśli nie grzeszy z powodu jakiegoś konfliktu, popełnia grzech, bo nie jest wystarczająco aktywny w dobrym.

Maryja w sposób jasny wzywa nas do spowiedzi, uzasadniając jej potrzebę:

"Drogie dzieci!

Wzywam was do otwarcia drzwi waszych serc na Jezusa tak jak kwiat otwiera się na słońce. Jezus pragnie napełnić wasze serca radością i pokojem. Nie możecie, drogie dzieci, przeżywać pokoju, jeśli nie jesteście w pokoju z Jezusem. Dlatego wzywam was do spowiedzi, aby Jezus stał się waszą prawdą i pokojem. Drogie dzieci, módlcie się o siłę do realizacji tego, o czym wam mówię. Jestem z wami i kocham was. Dziękuję, że odpowiedzieliście na moje wezwanie." (25 stycznia 1995r.)

5. Modlitwy wieczorne

Modlitwy wieczorne rozpoczynają się od modlitwy różańcowej. Jest to przygotowanie do Mszy świętej. Matka Boża prosiła, abyśmy się przygotowali do Mszy św. Jest to również czas, gdy wielu wiernych przystępuje do sakramentu pojednania w atmosferze modlitwy. W tym czasie ma miejsce też objawienie. Wierni się gromadzą, bo przychodzi Matka Boża, modli się, błogosławi i przez swą obecność przygotowuje ich do Mszy św.

Msza św. celebrowana jest w taki sposób, żeby mogli w niej uczestniczyć wierni mówiący różnymi językami, by jak najaktywniej ją przeżywali. Ewangelia czytana jest w językach pielgrzymów, a w miarę możliwości również i modlitwa wiernych. Także i pieśni w czasie Mszy dobierane są tak, by jak najwięcej wiernych mogło się w nie włączyć.

Po Mszy św. odmawia się Wierzę w Boga i siedem Ojcze Nasz, Zdrowaś Maryjo i Chwała Ojcu, a potem jest modlitwa o uzdrowienie. Maryja prosiła, by nie odchodzić zaraz po Mszy św., ale by pozostać z Jezusem. Jest to najdogodniejszy moment na modlitwę o uzdrowienie, bo po komunii św. powiedzieliśmy Jezusowi: Powiedz tylko słowo, a uzdrowiona będzie dusza moja. Podczas tej modlitwy ma miejsce wiele wewnętrznych uzdrowień, jesteśmy świadkami również uzdrowień fizycznych. Potem odmawia się tajemnice chwalebne różańca. Są one odmawiane na zakończenie modlitw wieczornych jak i na koniec dnia, by dusza i serce odczuły to co czeka człowieka po śmierci czyli chwałę zmartwychwstałego Pana, byśmy mogli uczestniczyć w niej i skierować oczy swego ducha na Maryję, która w chwale została wyniesiona na niebiosa i ukoronowana jako Królowa. Tak serce i dusza otwierają się na życie Boże i nadzieję, która jest pocieszeniem i wiarą, że nasza ziemska droga prowadzi do ostatecznego zwycięstwa.

Takiej modlitwy właśnie chciała Maryja. Dlatego należy polecić pielgrzymom, by uczestniczyli w całym programie modlitw wieczornych. Nie jest ważne to czy zrozumieją wszystkie słowa, bo tajemnicy przecież nie można zrozumieć, ale trzeba pojąć ją sercem, a wszyscy, którzy pozostają na modlitwach wieczornych wiedzą jak ważne jest to dla pielgrzymów. Zdarza się, że niektórzy pielgrzymi nie przychodzą na Mszę św., bo mówią, że nic nie rozumieją, a czasem organizuje się coś innego - spotkanie czy kolację. Inni znów w czasie Mszy św. spacerują wokół kościoła i czekają na modlitwę o uzdrowienie. Należy tego unikać, zostać na całym programie modlitewnym i w głębi serca odczuć czego pragnie Matka Boża.

6. Adoracja Eucharystyczna

Wielu ludzi właśnie w Medziugorju na pielgrzymce po raz pierwszy w życiu pojęło znaczenie adoracji Najświętszego Sakramentu - jako spotkania z Jezusem, który pod postacią Chleba pozostał ze swoim ludem. Wszystkie spotkania na Górze Objawień, Kriżevacu i w kościele mają służyć temu, by pielgrzym spotykał siebie w różnych wymiarach i mówił o nowym początku swego życia z Bogiem, co jest celem ostatecznym każdego człowieka.

W tradycji Kościoła istnieje jeszcze jeden sposób spotkania z Jezusem - właśnie adoracja Najświętszego Sakramentu. Matka Boża prosi, byśmy adorowali Jezusa, Jej Syna:

"I dzisiaj wieczorem jestem wam, drogie dzieci, w sposób szczególny wdzięczna, że tu jesteście. Czcijcie bezustannie Najświętszy Sakrament Ołtarza. Ja jestem zawsze obecna, kiedy wierzący oddają Mu cześć. Wtedy otrzymują łaski wyjątkowe." (15 marca 1984 r.)

Wspólnotę parafialną Matka Boża poprosiła o adorację w czwartek po Mszy św. Czwartek zawsze był szczególnym dniem Eucharystii i kapłaństwa. Maryja mówi o swej obecności w czasie adoracji. Prosi byśmy się zakochali w Jezusie eucharystycznym. Tylko zakochani mają czas:

"Drogie dzieci!

Dziś wzywam was do rozmiłowania się w Przenajświętszym Sakramencie Ołtarza. Adorujcie Go, drogie dzieci, w waszych parafiach, a będziecie zjednoczeni z całym światem. Jezus stanie się dla was przyjacielem i nie będziecie mówić o Nim jak o kimś ledwie poznanym. Zjednoczenie z Nim będzie dla was radością i staniecie się świadkami Jezusowej miłości, jaką On ma dla każdego stworzenia. Drogie dzieci, kiedy adorujecie Jezusa jesteście również blisko Mnie. Dziękuję, że odpowiedzieliście na moje wezwanie." (25 września 1995 r.)

Z czasem wprowadzono adoracje w środę wieczorem i w sobotę oraz w wigilię większych świąt. W kaplicy adoracji wierni znajdują chwilę ciszy i realizują spotkania z Jezusem w Eucharystii. Wielu wiernych po raz pierwszy adorację przeżyło właśnie w Medziugorju i przenieśli ją potem do swoich grup modlitewnych, a z czasem i do wspólnoty parafialnej. Istnieją grupy pielgrzymów, które w swoich wspólnotach parafialnych zorganizowały nieustającą adorację Najświętszego Sakramentu. Adoracja jest spotkaniem z Jezusem w Chlebie eucharystycznym. Gdy wierzący sam adoruje, wtedy najlepiej jest mówić jak najmniej, a raczej i w ciszy trwać przed Chrystusem. Często wspomina się przeżycia św. Jana proboszcza z Ars: "Patrzę na Niego i On patrzy na mnie." Trwanie przed Jezusem w ciszy oznacza wejście w tajemnicę Jego obecności eucharystycznej, to jest zatrzymanie się w biegu, wewnętrznie i zewnętrznie i doświadczenie wieczności. Kiedy adoracja odbywa się w grupie ważne jest, by były krótkie rozważania, które pomagają wejść w obecność Chrystusa , a także łagodny śpiew i wiele ciszy. Nie można zbyt dużo mówić jak na kazaniu. Nie powinno się wtedy odmawiać różańca ani litanii. Naprawdę trzeba korzystać z jak najbardziej prostych form modlitwy i śpiewu, aby dusza miała czas wejść w ciszę.

Podczas organizacji pobytu pielgrzymów w Medziugorju należy uważać, by nie tracili oni niepotrzebnie czasu na bieganie po konferencjach, wycieczkach itp., ale trzeba im pomóc by mieli czas na spotkanie z Jezusem.

7. Adoracja Krzyża

Oprócz spotkania z Jezusem na Kriżevacu kiedy pielgrzym spotka Jezusa cierpiącego i idzie z nim po drodze krzyżowej, w kościele w piątki po Mszy św. jest adoracja krzyża i na koniec tej adoracji modlitwa o uzdrowienie. Jest to chwila, gdy pielgrzym ponownie spotyka się z krzyżem naszego Pana Jezusa Chrystusa, przez którego zostaliśmy zbawieni i staje przed tym znakiem miłości Chrystusowej. Modlitwa pod krzyżem ma podobną formę do adoracji Najświętszego Sakramentu. Maryja mówi w orędziu:

"Drogie dzieci!

Pragnę wam powiedzieć, że w tych dniach w centrum będzie krzyż. Módlcie się szczególnie pod krzyżem, z którego płyną wielkie łaski. Teraz dokonajcie w swoich domach specjalnego poświęcenia się krzyżowi. Obiecajcie, że nie będziecie obrażać Jezusa ani krzyża i skazywać go na wzgardę! Dziękuję, że odpowiedzieliście na moje wezwanie." (12 września 1985 r.)

Jest to również ważna część programu pielgrzymowania, bo ludziom wierzącym zdarza się, że nie spotykają Jezusa cierpiącego. Kto nie jest z Jezusem w cierpieniu, temu trudno jest zrozumieć tajemnicę miłości, miłości cierpiącej, która zwycięża przez Zmartwychwstanie.

Patrząc na program modlitw wieczornych w czwartek, piątek oraz w sobotę połączony z wieczorną adoracją doszukujemy się analogii do św. Triduum - Wielki Czwartek, Wielki Piątek i Wielka Sobotę z liturgią czuwania i oczekiwania poranka zmartwychwstania. Dlatego też niedzielny poranek może być radosnym zwycięstwem nad złem i grzechem, śmiercią i ciemnością, bo poprzedził go Wielkie Czwartek - ustanowienie Eucharystii, Wielki Piątek - śmierć Jezusa i Wielka Sobota - przygotowanie do Zmartwychwstania.

W taki sposób można odkryć pełnię szkoły Maryi. Ona pragnie nas prowadzić i pomóc nam w spotkaniu z Jezusem, który jest naszym Życiem i naszym Zmartwychwstaniem.

8. Ludzie - Świadkowie obecności Maryi

Pielgrzymi w Medziugorju mają nie tylko możliwość odwiedzenia miejsc, w których Bóg zbliżył się do człowieka poprzez objawiającą się Maryję, ale mogą też spotkać osoby przez które Bóg za pośrednictwem Maryi przemówił. Są oni ważnymi świadkami i pomocą na drodze osobistego spotkania z Bogiem. To wizjonerzy. Dlatego ich świadectwo jest bardzo ważne. Podstawowe zadanie wizjonerów to przekazywanie orędzi Matki Bożej i relacjonowanie swoich spotkań z Maryją. Zarówno wizjonerzy, jak i pielgrzymi muszą uważać, by nie przekroczyć pewnej granicy, którą wyznacza prywatność objawień. Byłoby niebezpieczne, gdyby wizjonerzy przemienili się w specjalistów udzielających odpowiedzi na każde pytanie, bo spotkania z nimi mogłyby się wówczas przemienić w spotkania z wszystkowiedzącymi (byłoby to wtedy prorokowanie, podczas którego ludzie poszukiwaliby odpowiedzi, a nie słuchali orędzi). Mogłoby to się stać dezorientujące dla pielgrzymów, którzy nie zawsze umieliby odróżniać co jest orędziem Matki Bożej, a co ich prywatnym myśleniem. Oczywiście podczas spotkań z wizjonerami nie można wykluczyć elementu ciekawości ze strony pielgrzymów. Ciekawość sama w sobie jest czymś pozytywnym, jest ona motywacją pielgrzyma, by łatwiej zdecydował się na "wyjście ze swej codzienności". Tylko, że ciekawość musi przemienić się w bodziec do dalszych spotkań z Bogiem, który w ten sposób przemawia do swego ludu. (Jak miałaby się nie obudzić ciekawość przy spotkaniu z ludźmi, którzy mówią, że codziennie widzą Matkę Bożą!) Ciekawość sprawia, że człowiek gotowy jest, by słuchać i łatwiej przyjmować to co właśnie usłyszy od Boga. Istotne jest więc, by droga prowadziła przez Górę Objawień i Kriżevac do spotkań w kościele, do przeżywania rzeczywistości sakramentalnej.

Uważam, że pielgrzymom wystarczy spotkanie z jednym z wizjonerów. Należy się wystrzegać nieustannego biegu za wizjonerami i nie przeceniać ich roli. Istnieje realne niebezpieczeństwo, że wokół wizjonerów utworzy się "krąg przyjaciół", którzy mogą zacząć wykorzystywać swoje z nimi bliskie stosunki i stwarzać wśród pielgrzymów zafałszowany wizerunek wykorzystywany przy różnych okazjach, np. jeżeli pielgrzym będzie mieszkał w domu wizjonera to musi więcej płacić lub jest uważany za uprzywilejowanego. Tego typu niebezpieczeństw należy unikać dla dobra wizjonerów, pielgrzymów i w końcu dla dobra orędzi, przekazywanych przez wizjonerów.

9. Znaki i cuda

Jest faktem, że wielu pielgrzymów w Medziugorju twierdzi, że widziało szczególne znaki na niebie, czy na krzyżu lub też odczuło szczególnie intensywną obecność Maryi. Pomimo że trudno jest to ocenić obiektywnie, należy zaznaczyć, że jest to jednak ważny moment w czasie pielgrzymowania. Tu trzeba wziąć pod uwagę to, co czyni pielgrzym po doświadczeniu tych niecodziennych zabiegów Bożych. Można do tego dodać również uzdrowienia psychiczne i fizyczne. Ludzie, którzy tego doświadczyli swoim świadectwem pobudzają, obok wiary i ciekawości, motywując innych pielgrzymów, by pozostawili swoją codzienność i wyruszyli w kierunku miejsc i osób które poprzez szczególne działanie Boże stały się celem wielu pielgrzymów.

10. Chleb i woda

Szczególnym znakiem pielgrzymki jest maryjne orędzie, by pościć o chlebie i wodzie. Chleb jest podstawowym pokarmem człowieka, a przez to i znamieniem życia. Woda również nie da się niczym zastąpić. Szczególnie jest znacząca jako znak duchowego oczyszczenia. Już w tych dwóch rzeczywistościach i znakach zawarte jest przesłanie: powróćcie do życia i żyjcie prawdziwie, wyjdźcie z brudu i stańcie się czyści.

Mówiąc po prostu jesteśmy wezwani, byśmy z pełną świadomością żyli przez dwa dni w tygodniu o chlebie i wodzie. Jest to idealna forma postu. Kto jednak może to zrozumieć i dosłownie żyć w ten sposób, z pewnością czyni dobrze dla duszy i dla ciała, ale należy też wziąć pod uwagę naszą codzienność, problemy, trudności. W końcu takie wezwanie jest wezwaniem po to, by na nie odpowiedzieć w pełnej wolności i odpowiedzialności. Chleb i woda były podstawowym środkiem pielgrzyma z dawnych czasów. Nic innego nie mógł on zabrać ze sobą na wielodniową wędrówkę. Żyjąc i wędrując z chlebem i wodą, człowiek się oczyszczał i przygotowywał na spotkanie z Bogiem, wychodził ze swej codzienności i odwiedzał miejsca, gdzie objawiał się Bóg i gdzie spotykał osoby, którym się objawiał.

11. Wspólnota wieczernika

Spotkaniem bardzo ważnym dla pielgrzymów jest spotkanie z chłopcami ze wspólnoty siostry Elwiry. Dają oni konkretne świadectwo o swoim uzależnieniu od narkotyków, o drodze wyjścia ze śmierci do życia, z pełnego uzależnienia, kryminału i bezbożnictwa do wolności i pokoju, który daje Bóg, jeżeli tylko człowiek się otworzy. Tu wielu pielgrzymów, a zwłaszcza rodzice, stało się świadomymi swej roli i rozpoznało ewentualne zaniedbania w wychowaniu, ale i otrzymało nadzieję, że wszystko może się obrócić w dobro. Dla młodzieży to spotkanie jest również bardzo ważne, bo w szczerym wyznaniu uzależnionego poznają i rozumieją niebezpieczeństwo nowoczesnego zła - alkoholu i narkotyków. Chłopcy ze wspólnoty - wszyscy razem i każdy z osobna są szczególnym dowodem na to, co dzieje się w człowieku, gdy spotyka się z Bogiem i zdecyduje się na Boga. Często po spotkaniu we wspólnocie pielgrzymi proszą o spowiedź lub rozmowę z księdzem, bo rozpoznali własne zaniedbania lub potrzebują rady. Ten przystanek w pielgrzymowaniu po Medziugorju jest pomocą dla wielu osób: wracają do domu świadomi swej odpowiedzialności, ale i niebezpieczeństwa, które mogą być przeszkodą drodze do pokoju. Każde bowiem uzależnienie jest rozpoznawane po tym, że człowiek uzależniony jest niewolnikiem zamkniętym w horyzoncie ziemskiego świata. We wspólnocie rodzi się głębokie pragnienie kontynuacji drogi ku wolności i decyzja walki z niewolnictwem.

 


 

PC version: Stronu | Medjugorje | Objawienia  | Orędzia  | Artykułi  | Galeria[EN]  | Medjugorje Videos[EN]